Kłamca, Kłamca Spodnie Na Ogień

"Twój tyłek nigdy nie wyglądał na większy."

„Ten kolor sprawia, że wyglądasz jak zwłoki”.

„Twój cellulit tworzy organiczne kropki na cienkiej tkaninie”.

To chciałbym powiedzieć mojej przyjaciółce, która modeluje dla mnie swój nowy strój. Ale ona już odcięła metki i nie miałam wyboru.

„Co za wspaniały strój. Wyglądasz fantastycznie!”

Moje miłe słowa są mniejszym problemem, jeśli chodzi o moje dzieci. Przypuszczam, że bardziej zależy mi na odpowiednim ubiorze mojej rodziny i wrażeniach, jakie wywierają na świecie zewnętrznym, niż na innych ludziach. Ale im jestem starszy, tym bardziej wyczuwam się na werbalizowanie swoich opinii.

Moja rodzina już zna moje prawdziwe osądzanie, więc nie muszę aranżować nowej osobowości.

Wybierasz i wybierasz swoich przyjaciół ze względu na to, jak miłymi są dla Ciebie i jak się z nimi czujesz. Chcę, żeby ludzie mnie lubili i myśleli o mnie jako o miłej osobie. Chcę, aby wszyscy czuli się dobrze i chcę, żeby wszyscy chcieli, żebym był ich przyjacielem.

Moja rodzina już zna moje prawdziwe osądzanie, więc nie muszę aranżować nowej osobowości. Nie mają wyboru, muszą zaakceptować mnie taką, jaką jestem. Ale tak nie jest w przypadku moich przyjaciół i znajomych; i to właśnie kompromituje moją szczerość.

Moja przyjaciółka Beth jest yang dla mojego yin. Ona całkowicie nie zgadza się z moim myśleniem. Ilekroć jest proszona o opinię, jest całkowicie szczera. Wierzy, że nie ma innej drogi.

7 rzeczy, które tylko nieśmiałe mamy wiedzą o rodzicielstwie

5 znaków, że jesteś „pokoleniem geriatrycznym” (tak, to jest coś!)

"Dlaczego posłodzić sytuację?" ona mówi. „Jeśli ktoś mnie pyta, zasługuje na szczerą odpowiedź. Pytają. To nie tak, że proponuję to bez prośby. To byłaby inna historia. To uczyniłoby mnie wrednym i niegrzecznym”.

Czuję się lepiej, rozdając moje małe, białe kłamstwa. Tak naprawdę nikogo nie krzywdzą i sprawiają, że czuję się „miłą” osobą.

Beth jest osobą, o którą zawsze pytam, bo wiem, że otrzymam szczerą odpowiedź. Uważam, że taka szczerość jest odświeżająca. Dlaczego nie mogę być bardziej jak Beth? Myślę, że musi to wynikać z głęboko zakorzenionej potrzeby bycia lubianym i dobrze przemyślanym. A myśl o zranieniu czyichś uczuć sprawia, że czuję się wyjątkowo nieswojo i smutno. Ludzie ogólnie czują się wystarczająco źle ze sobą, beze mnie do tego. Czuję się lepiej, rozdając moje małe, białe kłamstwa. Tak naprawdę nikogo nie krzywdzą i sprawiają, że czuję się „miłą” osobą. Nie wyobrażam sobie, że jestem jedynym, który to robi? Jestem?

Więc nazwij mnie kłamcą. Ale robię to z najlepszymi intencjami – żeby nie zranić niczyich uczuć. To jedyny raz, kiedy kłamię… szczerze.

JESZCZE:

Kiedy sławne mamy zdały sobie sprawę, przez co przeszły ich własne mamy

Uroczystość Rodzinnej Wycieczki

Ciało gwiazdy po Baby Hall of Fame