Zawsze Staram Się Wybierać Między Pracą A Macierzyństwem
Zawsze Staram Się Wybierać Między Pracą A Macierzyństwem

Wideo: Zawsze Staram Się Wybierać Między Pracą A Macierzyństwem

Wideo: Zawsze Staram Się Wybierać Między Pracą A Macierzyństwem
Wideo: Macierzyństwo rozwija skrzydła - rozmowa z Patrycją Sołtysik 2024, Marsz
Anonim

Kiedyś siedziałem przy biurku, pracując nad szkicem książki, nad którą pracowałem od lat, kiedy zadzwonił mój telefon. Zerknąłem i rozpoznałem nazwisko na identyfikatorze dzwoniącego, chociaż ta osoba nigdy wcześniej nie dzwoniła. Moja klatka piersiowa się zacisnęła.

Kiedy podniosłem słuchawkę, dyrektor wykonawczy mojej firmy, w której pracuję przez ostatnie dwa lata, powiedział mi, że podjęli decyzję o złożeniu biuletynu, za który byłem odpowiedzialny. Zostałem uprzedzony, że to może się zdarzyć. Mimo to czułem niepokój z powodu nagłej utraty dochodów i rozczarowanie, że tak satysfakcjonująca praca dobiega końca. Jaki byłby mój następny ruch?

Przez ostatnie 17 miesięcy, kiedy wpadłem w zmieniający się rytm bycia mamą pracującą w domu, nieustannie zmagam się z przepychaniem się między pracą a macierzyństwem.

POWIĄZANE: Jaka jest moja wartość jako mama pracująca w domu?

Pojawia się frustracja związana z próbą napisania artykułu, podczas gdy moja córka błaga mnie o przeczytanie jej książki. Pojawia się niepokój, który odczuwam, gdy mam duże obciążenie pracą, ale muszę poświęcić czas w ciągu dnia, aby zabrać ją na zajęcia. Jest wszechogarniające poczucie winy, które czuję, kiedy pracuję, zamiast poświęcać jej całą swoją uwagę. Czasami zastanawiam się: czy powinnam przestać krzątać się i zostać mamą na pełen etat?

Rozmawiałam o tym też z mężem i nasze rozmowy toczyły się w kółko. „Może uda nam się zapłacić za opiekę nad dziećmi” – mówi. Albo: „Może będę mógł nas wesprzeć z naszej pensji”.

A jakaś część mnie chce wrócić do miękkiego wsparcia jego etatowej pozycji, wzmocnionej przez pracę jako freelancer, którą wykonuje poza tym wszystkim. Część mnie chce spędzać dni na czytaniu jej książek Em w kółko. Chodziłem z nią w kółko po domu. Wożę ją na randki.

Myślę o tym, jak wspaniale byłoby skoncentrować się na każdym pojedynczym załadunku prania, który biegam w górę i w dół po schodach do piwnicy, ponieważ nie muszę już biegać do komputera, aby sprawdzić, czy w skrzynce odbiorczej pojawiły się notatki dotyczące edycji, czy też źródło historii przysłało mi możliwe terminy wywiadów lub jeśli mój najnowszy esej został zaakceptowany lub odrzucony.

Myślę o tym, jak wspaniale byłoby skoncentrować się na niej.

A potem odbyliśmy tę samą starą rozmowę. Chodziłem w tych samych starych kręgach wokół tego samego starego problemu. Czy powinnam być mamą na pełen etat? To była moja szansa.

nieśmiała mama rodzicielstwa
nieśmiała mama rodzicielstwa

7 rzeczy, które o rodzicielstwie wiedzą tylko nieśmiałe mamy

dwie koleżanki opowiadające sobie sekrety
dwie koleżanki opowiadające sobie sekrety

5 znaków, że jesteś „pokoleniem geriatrycznym” (tak, to coś!)

Czasami, kiedy siedzi na moich kolanach, kiedy piszę mój najnowszy wpis na blogu, pochyla się w mojej wizji, patrzy mi w oczy, przyciąga moją twarz do siebie swoimi małymi rączkami. A kiedy udaje jej się zwrócić na siebie moją uwagę, pęka i śmiejemy się, śmiejemy i śmiejemy się razem.

A potem znowu czuję się winny, bo nieuchronnie muszę wrócić do swojej pracy.

Jak wspaniale byłoby, gdybym nie musiała?

Ale są też inne rzeczy do rozważenia:

Jak miło nie martwić się o to, że mam dość pieniędzy na moje miesięczne rachunki.

Jakie to fascynujące za każdym razem, gdy przeprowadzam z kimś wywiad na temat wspaniałej pracy, którą wykonuje.

Opłata, którą dostaję widząc mój byline pojawia się po raz pierwszy w nowej publikacji.

Sposób, w jaki ta praca mnie wypełnia. Czyni mnie tym, kim jestem.

Po pożegnaniu się z moim dyrektorem wykonawczym i życzeniu mu wszystkiego dobrego, poszłam na górę do domowego biura mojego męża. Oparłem się o framugę drzwi i pociągnąłem łyk wina, który sobie nalałem. Spojrzał w górę.

– To koniec – powiedziałem. „Biuletyn jest składany. Nie odnawiają mojej umowy”.

Jego oczy rozszerzyły się i opadł na krzesło. Potem wstał, podszedł do mnie i przyciągnął mnie do siebie. – Tak mi przykro – powiedział. „Wiem, jak bardzo lubiłeś z nimi pracować”.

POWIĄZANE: Dzień z życia mamy pracującej w domu

A potem odbyliśmy tę samą starą rozmowę. Chodziłem w tych samych starych kręgach wokół tego samego starego problemu. Czy powinnam być mamą na pełen etat? To była moja szansa.

Potem wróciłem na dół, wyssałem resztki wina i usiadłem przed komputerem. Wysłałem e-mail z pożegnaniem / podziękowaniem do moich byłych kolegów.

I potem?

Skontaktowałem się z redaktorami. Wysłałem nowe listy z zapytaniami. Zrobiłem zamieszanie, które zawsze robiłem, gdy wymagała tego sytuacja. A w ciągu następnych dwóch tygodni dostałem nową, regularną pracę. Włamałem się do czterech nowych publikacji. Poczyniłem postępy w mojej książce.

A teraz kończę ten wpis na blogu, ponieważ moja córka ciągnie mnie za dżinsy, trzymając w ręku kolejną książkę do przeczytania. Wciągam ją na kolana, podciągam jej skarpetki i umieszczam „Zgadnij kto, Elmo!” przed nami. Robię tam iz powrotem, co zawsze robiłem.

To jest nasz rytm. To nasz rytm od 17 miesięcy.

I na razie wolę trzymać się piosenki, którą znam i kocham.

Zalecana: