Byłam Mamą Medicaid
Byłam Mamą Medicaid

Wideo: Byłam Mamą Medicaid

Wideo: Byłam Mamą Medicaid
Wideo: Byłam bezpłodna, dziś mam dwójkę dzieci - świadectwo! 2024, Marsz
Anonim

Przez lata nie sądziłem, że będę miał odwagę powiedzieć komukolwiek, że 18 lat temu byłem odbiorcą bezpłatnej opieki zdrowotnej opłacanej przez podatników.

Jako dziecko moja rodzina otwarcie wyrażała pogardę dla korzystania z programów opieki społecznej, takich jak Medicaid, SNAP (Program Pomocy w Odżywieniu Suplementarnym, czyli bony żywnościowe) lub TANF (Tymczasowa Pomoc dla Potrzebujących Rodzin, inny federalny program pomocy). Był postrzegany jako leniwy, wyzyskujący i samolubny. Dobrzy ludzie ciężko pracowali i zarabiali na własne utrzymanie, nigdy nie polegając na podatnikach, którzy sfinansowali swoje złe wybory.

Kiedy w wieku 17 lat zaszłam w ciążę z moim pierwszym dzieckiem, planowałam nigdy nie prosić rządu o jałmużnę. Pracowałbym, oszczędzałem i płaciłbym własnym kosztem, udowadniając wszystkim w mojej rodzinie, że nie jestem pijawką w społeczeństwie.

POWIĄZANE: Wypchane ręcznikiem papierowym pieluchy mojego syna

Ten upór i to źle pojmowane przekonanie, że opieka społeczna pomaga tylko tym, którzy odmawiają sobie pomocy, powstrzymywały mnie przed otrzymaniem jakiejkolwiek formy opieki medycznej, dopóki nie byłam w szóstym miesiącu ciąży.

W pierwszym trymestrze wyprowadziłam się z domu mojej babci, ponieważ nadszedł czas, abym dorosła i przyjęła odpowiedzialność za wybór zostania rodzicem. Moja rodzina mnie kochała, ale dawali jasno do zrozumienia, że nie utrzymają mnie ani mojego dziecka.

Kiedy wyszedłem, byłem w zasadzie bezdomny. Kilka razy się przeprowadzałem, śpiąc na koleżankach lub na wolnych łóżkach, nawet na krótko na dworcu autobusowym. Nie miałem czasu myśleć o znalezieniu lekarza ani o tym, jak bym za niego zapłacił. W ciągu następnych czterech chaotycznych miesięcy udało mi się pracować w pełnym wymiarze godzin i ostatecznie rzuciłem szkołę średnią, aby zmaksymalizować swój harmonogram pracy.

Ponieważ miałam zaledwie 17 lat, nie wiedziałam, jakie usługi są dostępne, jak do nich dotrzeć ani co zrobią dla mnie i mojego nienarodzonego dziecka. Nawet gdybym to zrobił, nie jestem pewien, czy złożyłbym podanie, ponieważ piętno przeciwko korzystaniu z zasiłków zapewnianych przez rząd było tak głęboko zakorzenione w mojej psychice.

Mniej więcej w piątym miesiącu ciąży znowu się przeprowadziłam, tym razem do mieszkania młodej studentki, która chce zaoszczędzić na czynszu. Tak jak wcześniej pracowałem. I patrzyłam, jak mój brzuch rośnie z dnia na dzień. Mój czas był tak zajęty pracą i przetrwaniem, że ani razu nie rozważałem ubiegania się o zasiłek.

Ponieważ miałam zaledwie 17 lat, nie wiedziałam, jakie usługi są dostępne, jak do nich dotrzeć ani co zrobią dla mnie i mojego nienarodzonego dziecka. Nawet gdybym to zrobił, nie jestem pewien, czy złożyłbym podanie, ponieważ piętno przeciwko korzystaniu z zasiłków zapewnianych przez rząd było tak głęboko zakorzenione w mojej psychice.

najlepsze podcasty dla mamy
najlepsze podcasty dla mamy

7 najlepszych podcastów dla nowych mam

produkty do ząbkowania
produkty do ząbkowania

15 sprawdzonych gryzaków Te

Żyłam w straszliwej ignorancji, nie wiedząc dokładnie, jak uda mi się bezpiecznie urodzić dziecko bez lekarza, transportu i dochodu do dyspozycji, ale mimo wszystko zobowiązałam się do podjęcia decyzji o samowystarczalności.

To moja współlokatorka Cheryl zapytała mnie później, czy korzystam z Medicaid. Na początku protestowałem głośno, tak jak robią to ludzie, gdy chcą zrobić wielki pokaz, że są przeciwko czemuś, nie mając dobrze poinformowanej opinii, dlaczego.

Cheryl słuchała, ale zamiast się ze mną kłócić, wyjaśniła fakty. Nie miałem ubezpieczenia medycznego. Do tego momentu nie byłam pod opieką prenatalną. Program został stworzony z myślą o osobach o obniżonych dochodach, takich jak ja.

„Codziennie chodzisz do pracy i płacisz podatki. Te podatki płacą za te programy. Masz prawo z nich korzystać. Co ważniejsze, Twoje dziecko zasługuje na zdrowie” – powiedziała.

Jej słowa uderzyły we mnie w sposób, w jaki nikt wcześniej. Moje dziecko. W każdej odmowie wsparcia odmawiałam mojemu dziecku możliwości rozwoju.

Zdjęcie autorstwa Bryanne Salazar
Zdjęcie autorstwa Bryanne Salazar

Przez lata nie sądziłem, że będę miał odwagę powiedzieć komukolwiek, że 18 lat temu byłem odbiorcą bezpłatnej opieki zdrowotnej opłacanej przez podatników. Ale dzisiaj już się nie wstydzę, że byłam mamą Medicaid.

Nie mogłem znaleźć ani jednej wymówki, jeśli chodzi o moje dziecko. Nie tylko mnie musiałem brać pod uwagę. Ona miała rację. Moje dziecko zasługiwało na coś lepszego. Pierwszym bezinteresownym aktem macierzyńskim, jakiego dokonałem, było wykonanie tej pierwszej rozmowy telefonicznej i umówienie się na spotkanie z opiekunem, aby ubiegać się o Medicaid.

Do pierwszego położnika trafiłam kilka tygodni później, w szóstym miesiącu ciąży. Byłam monitorowana i wykonywana badania krwi i USG, aby upewnić się, że moje dziecko jest zdrowe i normalnie się rozwija.

W rzeczywistości bez Medicaid historia mojej ciąży i porodu mogłaby potoczyć się inaczej. Najprawdopodobniej zaczekałabym do porodu i wzięłabym taksówkę, na którą nie było mnie stać, do izby przyjęć, która mogła, ale nie musiała, zająć się mną i moim dzieckiem na czas.

Mój syn Alvaro urodził się dwa tygodnie spóźniony i po porodzie miał gorączkę. Co by się z nim stało, gdybym nie dotarła do szpitala na czas? Jeśli żaden neonatolog nie był obecny w leczeniu gorączki i późniejszego odwodnienia?

Kiedy urodziłam, odbyłam się w bezpiecznym szpitalu otoczonym przez profesjonalistów, którzy wiedzieli, co robić, gdy temperatura mojego syna gwałtownie wzrosła. Zaopiekowano się mną, poinstruowano mnie, jak dbać o swoje ciało i moje nowe (na szczęście zdrowe) dziecko.

Medicaid nie jest ani efektowny, ani pozbawiony trudności. Musiałem pokonywać duże odległości, aby dotrzeć do moich przydzielonych lekarzy, i ani razu nie mogłem zobaczyć tego samego lekarza. Czas oczekiwania w klinikach trwał co najmniej godziny, a moja opiekunka nie była kimś, kogo można nazwać przyjaznym.

Mimo to posiadanie tej ważnej korzyści znacząco zmieniło nasze życie.

Nienawidzę myśleć, co by się stało ze mną i moim dzieckiem, gdybym nadal żył w ignorancji i polegał na moich upartych, przestarzałych błędnych wyobrażeniach na temat rządowych programów pomocowych, zamiast korzystać z każdego dostępnego mi narzędzia.

Dziś już się nie wstydzę, że byłam mamą Medicaid, ani że zdecydowałam się na bezpłatne zasiłki opłacane przez podatników. Nie każdy, kto korzysta ze świadczeń takich jak Medicaid, SNAP lub TANF (lub innych usług), robi to, ponieważ chce skorzystać z systemu. Określając wszystkich, którzy ubiegają się o świadczenia i korzystają z nich, jako „leniwych” – tak jak robiła to moja rodzina, gdy dorastałem – piętnujemy tych z nas, którzy naprawdę potrzebują pomocy, i uniemożliwiamy ludziom dostęp do cennych, ratujących życie usług, które mogłyby im pomóc lub zepsuć szanse na zdrową przyszłość.

POWIĄZANE: Moja mama zniknęła 20 lat temu

Zalecana: