Te Czasy, W Których Używamy „winy Mamy” Jako Wymówki
Te Czasy, W Których Używamy „winy Mamy” Jako Wymówki

Wideo: Te Czasy, W Których Używamy „winy Mamy” Jako Wymówki

Wideo: Te Czasy, W Których Używamy „winy Mamy” Jako Wymówki
Wideo: Wszystkie angielskie czasy || Linguafil #34 2024, Marsz
Anonim

„Winy” to słowo, które często słyszysz jako matka. Kiedy my mamy mówimy, że to czujemy, chór krzyczy, że nie powinniśmy.

Rozrzucamy słowo, jakby odnosiło się do terytorium rodzicielstwa, jakby matki były zamknięte w samozwańczym więzieniu poczucia winy, służące naszemu lękowi przed porażką, potrzebujące przypomnienia, by postawić się na pierwszym miejscu.

Często mówi się mi, że nie powinienem czuć się winny, podczas gdy w rzeczywistości tak nie jest. Ale to nie jest kolejny wpis na blogu mówiący ludziom, czego nigdy nie mówić matce. Chodzi mi raczej o to, że mamy powinny zmienić sposób, w jaki rozmawiamy o decyzjach, które podejmujemy, gdy staramy się osiągnąć równowagę między pracą, dziećmi, naszymi relacjami z małżonkiem i przyjaciółmi oraz naszym pragnieniem realizacji własnych celów poza tymi wszystkimi rzeczami.

POWIĄZANE: Moje irlandzkie trojaczki nie są burzą, której można się spodziewać

Wydaje mi się, że spędzam rozsądną ilość czasu z dala od męża i dzieci, z przyjaciółmi lub sama. A nawet w domu mam miejsce we własnym małym biurze, kiedy tego potrzebuję. Ale to była korekta, która nie była w stanie powiedzieć „tak” na wszystko, co brzmi interesująco lub zabawnie.

Muszę dokonywać wyborów. Te wybory są oparte na preferencjach i priorytetach, a nie na winie.

Naprawdę mam na myśli to, że zostawianie męża, aby opiekować się i zabawiać nasze dzieci na cały weekend, nie jest sposobem, w jaki chciałabym, aby moja rodzina działała.

Jeśli powiedziano mi, że nie powinnam czuć się winna, że nie zostaję w domu lub nie skupiam się na moich dzieciach lub ich harmonogramach, często stwierdzam, że użyłam niewłaściwego języka, mówiąc, że nie mogę czegoś zrobić. Kiedy na przykład odrzucenie zaproszenia na całodzienny koncert, powiedzenie: „Źle się czuję, zostawiając męża samego na cały dzień” doprowadzi tylko do dobrego intencji: „Nie czuj się winny, zasługujesz na dzień wolny”.

Ale to nie na miejscu.

Naprawdę mam na myśli to, że zostawianie męża, aby opiekować się i zabawiać nasze dzieci na cały weekend, nie jest sposobem, w jaki chciałabym, aby moja rodzina działała. Nie czuję się winny ani skonfliktowany. Podejmuję decyzję w oparciu o własne zasady. Tak naprawdę mówię, że tylko czasami czuję się dobrze, robiąc to. Decyduję się odrzucić to szczególne zaproszenie.

nieśmiała mama rodzicielstwa
nieśmiała mama rodzicielstwa

7 rzeczy, które o rodzicielstwie wiedzą tylko nieśmiałe mamy

dwie koleżanki opowiadające sobie sekrety
dwie koleżanki opowiadające sobie sekrety

5 znaków, że jesteś „pokoleniem geriatrycznym” (tak, to coś!)

Ostatnio popełniłem ten błąd w kalkulacji poczucia winy z koleżanką, z którą uczęszczałem na wieczorne zajęcia fitness. Instruktor zapytał, czy nie mielibyśmy nic przeciwko odbyciu zajęć godzinę później każdego tygodnia, co właściwie mi bardziej odpowiada. Moja przyjaciółka powiedziała, że to oznaczałoby, że będzie tęsknić za rutyną swoich dzieci przed snem.

Natychmiast rzuciłem się na to: „Nie czuj się winny, twój mąż poradzi sobie z tym raz w tygodniu”.

W rzeczywistości łatwiej jest powiedzieć, że czuję się winny lub nie mogę, niż powiedzieć, że byłoby świetnie, ale nie stać mnie na to, ile mnie to będzie kosztowało.

Nie brałem pod uwagę, dopóki mnie nie wyjaśniła, że pracuje na wieczorną zmianę w telewizyjnym kanale informacyjnym. Jej ograniczone wieczory wolne są jedynymi chwilami, kiedy jest w domu, aby położyć dzieci do łóżka, a to jest dla niej ważne.

Mówienie o swoich dzieciach jako ograniczającym czynnik w twoim życiu – lub używanie poczucia winy jako powodu, by czegoś nie robić – otwiera cię na ludzi, którzy znajdują rozwiązania tego, co nie jest problemem, ale w rzeczywistości decyzją.

Tak, mogę się z tobą spotkać na drinka po tym, jak dzieci pójdą spać. Prawdę mówiąc, wolałbym nie. W rzeczywistości łatwiej jest powiedzieć, że czuję się winny lub nie mogę, niż powiedzieć, że byłoby świetnie, ale nie stać mnie na to, ile mnie to będzie kosztowało.

POWIĄZANE: Moim postanowieniem noworocznym było opuszczenie siłowni

Jestem wdzięczny za każde zaproszenie lub okazję, jakie dostaję, i nie chcę, żeby przestali przychodzić. Ale czasami odmawiam i tak właśnie jest. Oczywiście mamy mogą dostać opiekunkę, laktację i zrzucić, niech nasze dzieci nie śpią dłużej niż powinny, abyśmy mogli zostać dłużej na twojej imprezie. Możemy, ale to wyjątek.

Jestem kimś, kto nie lubi zawodzić ludzi ani niczego przegapić, więc to ustalanie priorytetów było trochę trudne. Ale kiedy jestem szczery w kwestii tego, z czym sobie poradzę, a czego nie, życie toczy się o wiele gładko, z mniejszą ilością poczucia winy.

Zalecana: