Co Naprawdę Powinieneś Zrobić, Gdy Twoje Dzieci Walczą?
Co Naprawdę Powinieneś Zrobić, Gdy Twoje Dzieci Walczą?

Wideo: Co Naprawdę Powinieneś Zrobić, Gdy Twoje Dzieci Walczą?

Wideo: Co Naprawdę Powinieneś Zrobić, Gdy Twoje Dzieci Walczą?
Wideo: Czego NIE robić u SZKOLNEJ PIELĘGNIARKI 2024, Marsz
Anonim

Niewiele jest rzeczy gorszych niż dźwięk ludzi, których kochasz, raniąc się nawzajem. Kiedy ci ludzie są twoimi dziećmi, szczególnie trudno jest zachować spokój i nie opowiadać się po którejś ze stron.

Jako jedynak poruszanie się po świecie rywalizacji rodzeństwa jest całkowicie obce. Chociaż zawsze staram się zachęcać do życzliwości między nimi i dawać im znać, jak bardzo cieszy mnie, że się kochają, zdarzają się nieporozumienia. Moim pierwszym odruchem jest wymierzenie sprawiedliwości. Kto to zaczął? Kto miał to pierwszy? Kim jest ofiara? To często tworzy dysfunkcyjny trójkąt komunikacyjny.

Gdy w spór biorą udział trzy osoby, zwykle jedna przyjmuje rolę ofiary, jedna agresora, a trzecia ratownika. W poszukiwaniu sprawiedliwości wchodzę w sytuację jako ratownik. To nie jest dobrze. Bo robiąc to, komunikuję moim dzieciom ich role w sporze jako ofiary lub agresora i nie chcę, żeby tak też się czuły. Oboje mają moc, aby zmienić sytuację na dobre, a jeśli uniknę ich ratowania, mogę to zrobić.

POWIĄZANE: 5 zaskakujących sposobów, w jakie Mój syn jest niesamowitym Big Brother

Dr Laura Markham, autorka książki „Peaceful Parent, Happy Siblings: How to Stop the Fighting and Raise Friends for Life”, mówi: „Większość rodziców uważa, że kiedy ich dzieci się kłócą, muszą zdecydować, kto ma rację i wkroczyć, aby ustalić inne dziecko jest proste. Ale to sprawia, że jedno dziecko czuje się niesprawiedliwie traktowane, ponieważ oboje myślą, że mają rację. I to nie uczy dzieci rozwiązywania problemów”.

Zamiast tego dr Markham radzi rodzicom, aby przez chwilę poobserwowali i sprawdzili, czy dzieci są na dobrej drodze do samodzielnego rozwiązania sprawy. Czasami jest to możliwe, zwłaszcza jeśli wcześniej poświęciłeś trochę czasu na nauczenie ich, jak spokojnie rozwiązywać nieporozumienia.

Oczywiście, jeśli ktoś zostanie zraniony (fizycznie lub emocjonalnie), rodzic musi za wszelką cenę zapewnić swoim dzieciom bezpieczeństwo. Ale znowu istnieje dobry i zły sposób na przerwanie walki.

„Jeśli rozmawiają ze sobą bez szacunku, interakcja zmierza w dół, a interwencja rodziców będzie pomocna. Kluczem dla rodziców, gdy interweniują, jest powstrzymanie się od opowiedzenia się po którejś ze stron. Nawet jeśli uważasz, że jedno dziecko ma rację, powiedz: Słyszę głośne głosy… Wygląda na to, że oboje czujecie się mocno w związku z tym… Weźmy wszyscy głęboki oddech i zobaczmy, jak możecie to rozwiązać”.

Następnie posłuchaj obydwóch dzieci i powtórz, aby obydwa dzieci poczuły się wysłuchane. Uznaj, że jest to trudny problem i wyraź pewność, że można znaleźć rozwiązanie: „Więc chcesz X, a chcesz Y? Co za trudny problem…. Zastanawiam się, jak możesz to rozpracować, żeby oboje byli szczęśliwi?”

„Chociaż wydaje się, że twoje dzieci kłócą się o zabawkę”, zauważa dr Fran Walfish, „która siedzi gdzie i kto ma większy kawałek ciasta, tak naprawdę rywalizują o ciebie, ich matkę”.

granice malucha
granice malucha

Czy granice z małymi dziećmi są nawet możliwe?

chłopiec siedzący na schodach z filiżanką niekapka
chłopiec siedzący na schodach z filiżanką niekapka

Etapy przejścia z butelki na kubek niekapek

Moje dzieci mają 6 i 2 lata i zaskakujące jest, jak często ta taktyka się z nimi sprawdza. Będą kłócić się o zabawkę lub o to, co oglądać w telewizji, a jeśli widzę, że nigdzie nie osiągną, mogę dać im znać, że widzę, jak są sfrustrowani i przyznać, że każdy z nich chce czegoś innego. A potem pytam: „Jak myślisz, co powinniśmy zrobić?” Dziewięć razy na dziesięć mój 6-latek wychodzi na kompromis, który sprawia, że oboje dzieci są szczęśliwe. Wie, jak to zrobić, ale czasami potrzebuje tylko lekkiego szturchnięcia. Oczywiście moja dwulatka jest na to trochę za młoda, ale naprawdę mam nadzieję, że przejmie ten nawyk od swojego brata.

POWIĄZANE: Czy zapewniasz dziecku wystarczająco dużo obowiązków?

„Chociaż wydaje się, że twoje dzieci kłócą się o zabawkę”, zauważa dr Fran Walfish, „która siedzi gdzie i kto ma większy kawałek ciasta, tak naprawdę rywalizują o ciebie, ich matkę”. Dr Walfish jest dzieckiem z Beverly Hills, psychoterapeutą zajmującym się rodzicielstwem i relacjami, autorem „Samoświadomego rodzica” i współgwiazdą „Sex Box” w telewizji WE. „Naucz ich jako mediatora. Nigdy nie osądzaj, nie obwiniaj ani nie stawaj po stronie, kto ma rację, a kto nie. Raczej ucz swoich chłopców na zmianę słuchania bez przerw. To jest klucz do dobrej komunikacji”.

Więc jeśli widzisz jakiś dramat między twoimi dziećmi, weź głęboki oddech i skup się na kierowaniu ich komunikacją, a nie na rozwiązywaniu problemu za nie. Prowadzenie ich w ten sposób sprawi, że będą dobrze komunikować się przez resztę ich życia – z szefami, małżonkami, a pewnego dnia możesz doświadczyć radości widząc, jak przekazują tę pełną szacunku komunikację twoim wnukom. Wszystko zaczyna się właśnie tutaj.

Zalecana: