Przestań Mówić Mojemu Mężowi, Jak Bardzo Ci Przykro, On Ma Tylko Córki
Przestań Mówić Mojemu Mężowi, Jak Bardzo Ci Przykro, On Ma Tylko Córki

Wideo: Przestań Mówić Mojemu Mężowi, Jak Bardzo Ci Przykro, On Ma Tylko Córki

Wideo: Przestań Mówić Mojemu Mężowi, Jak Bardzo Ci Przykro, On Ma Tylko Córki
Wideo: ABELARD GIZA - Ludzie trzymajcie kapelusze (całe nagranie) (2017) 2024, Marsz
Anonim

Kilka tygodni temu urodziłam czwartą córkę.

Kilka miesięcy wcześniej, kiedy poszłam na moje pierwsze USG, technik powiedział mi: „Za wcześnie, żeby powiedzieć na pewno, ale jestem całkiem pewien, że masz dziewczynę”.

Zalewam się łzami szczęścia.

Mój mąż i ja mieliśmy już trzy małe dziewczynki i ledwo mogłam mieć nadzieję, że będziemy mieli szczęście uzupełnić nasz własny zestaw Małych Kobiet z czwartą dziewczynką.

Kilka tygodni później, kiedy byłam w 17 tygodniu ciąży, dowiedzieliśmy się na pewno, że to rzeczywiście kolejna mała dziewczynka.

POWIĄZANE: Mówienie „nie” ultradźwiękom w pierwszym trymestrze

A potem komentarze, które zaczęły się już, gdy mieliśmy naszą trzecią córkę, zaczęły się naprawdę na serio.

Wszędzie, dokąd się udaliśmy, zwłaszcza gdy zaczęłam wyraźniej zachodzić w ciążę, ludzie pytali: „Czy zamierzasz starać się o chłopca?”. lub „CZTERY dziewczyny?! Twój biedny mąż”.

Och, jak irytowały mnie te komentarze.

Zwłaszcza kiedy były robione na oczach moich słodkich dziewczyn, które zastanawiały się, dlaczego dokładnie ich tata miał taki pech, kiedy je miał.

prezenty z okazji ukończenia przedszkola
prezenty z okazji ukończenia przedszkola

8 najlepszych prezentów ukończenia przedszkola

Książki AAPI
Książki AAPI

10 najlepszych książek z obrazkami, które zawierają znaki AAPI

Dlaczego wszyscy zakładali, że ich tata musi być rozczarowany, że mają je dla dzieci tylko dlatego, że były dziewczynkami?

Mój mąż jest fantastycznym tatusiem. Czyta im książki, zabiera je na wspinaczki, przytula je na kanapie w weekendowe poranki i kupuje prezenty na Walentynki. Ma mocne zdanie na temat ich ubrań (nie znosi niczego turkusowego) i pilnuje, żeby się ostrzyli. W nocy, kiedy wszyscy już leżą w łóżkach, ogląda ich zdjęcia w telefonie i prosi, aby usłyszeć o zabawnych rzeczach, które robili i mówili w ciągu dnia, kiedy on pracował. Wymyśla głupie gry i uwielbia oglądać z nimi filmy w piątkowe wieczory.

Nigdy nie wyraził rozczarowania, że nie mamy synów.

A jednak wszyscy zakładają, że musi być rozczarowany, że wszyscy są dziewczynami.

Kocha wszystkie te małe dziewczynki tak jak ja i nie wyobrażamy sobie życia bez nich.

A jednak wszyscy zakładają, że musi być rozczarowany, że wszyscy są dziewczynami.

I wydaje się, że nikt nie ma żadnych skrupułów, by pytać nie tylko o planowanie naszej rodziny, ale także o robienie tego przy naszych wrażliwych młodych dziewczynach.

Wiem trochę o tym, jak te komentarze brzmią dla dzieci, ponieważ byłam najstarszą z trzech dziewczynek przez siedem lat, zanim moi rodzice mieli dwóch małych chłopców, pierworodnych, gdy miałam 10 lat.

Przez lata słyszałem: „Twój tata musi naprawdę mieć nadzieję na chłopca”. Kiedy urodzili się moi bracia, ludzie powtarzali, jak „podekscytowany” musi być mój tata, żeby „wreszcie” mieć syna.

Te komentarze doprowadzały mnie do szaleństwa jako 10-latka i nadal drażniły mnie przez całe moje nastoletnie lata.

Oczywiście mój tata był zachwycony nowymi dodatkami do naszej rodziny, tak jak my wszyscy. Ale to nie dlatego, że poczuł taką ulgę, że w końcu miał synów – po prostu kochał swoje dzieci, czy to chłopcy, czy dziewczynki. Zawsze chciałem odpowiedzieć: „ON NAS LUBI! Nie jest rozczarowany, że nie jesteśmy chłopcami”.

POWIĄZANE: Dlaczego ludzie zakładają, że kobiety chcą córek bardziej niż synów?

Mój tata nigdy nie sprawiał, że czułem się tak, jakby chciał, żeby jedno z nas było chłopcem albo że przez lata wstrzymywał oddech, czekając na syna.

W rzeczywistości często cytował Mateusza z „Anny z Zielonego Wzgórza”, który mówi Ani: „Nie zamieniłbym cię na tuzin chłopców”.

Zawsze czułam się kochana i pożądana, i żal mi ludzi, którzy zakładali, że dynamika naszej rodziny była dla mojego taty rozczarowaniem.

Kilka dni po urodzeniu naszego czwartego dziecka zabrałem ją do gabinetu pediatry na rutynową kontrolę. Pediatra zapytał, czy mam inne dzieci, a kiedy powiedziałem jej, że to moja czwarta dziewczynka, uśmiechnęła się szeroko.

– Cztery dziewczyny? odpowiedziała: „Co za szczęśliwy tatuś”.

Nie wiedziała o tym, ale właśnie uczyniła naszych rodzinnych pacjentów na całe życie.

Zalecana: