Spisu treści:

Czy Ktoś Inny Ma Do Czynienia Z Ekstremalną Pandemiczną Skłonnością Do Pandemii?
Czy Ktoś Inny Ma Do Czynienia Z Ekstremalną Pandemiczną Skłonnością Do Pandemii?

Wideo: Czy Ktoś Inny Ma Do Czynienia Z Ekstremalną Pandemiczną Skłonnością Do Pandemii?

Wideo: Czy Ktoś Inny Ma Do Czynienia Z Ekstremalną Pandemiczną Skłonnością Do Pandemii?
Wideo: Epidemia koronawirusa - kiedy się skończy? 2024, Marsz
Anonim

Przed wybuchem pandemii mój synek bez problemu wypuścił mnie do pracy. Jestem pisarzem z małym domowym biurem, które ma zamykane drzwi. Luksus!

W każdym razie w czasach przed pandemią.

Mówiłem mojemu chłopcu, że idę do pracy, a potem zamykałem się w biurze na kilka godzin, podczas gdy on bawił się ze swoim tatą.

Ale od marca naprawdę ciężko jest wyjść do pracy

Powiem synowi, że wyjeżdżam, a jego twarz się pomarszczy. Z ciężkim sercem zamykam się w swoim biurze, tylko po to, by słyszeć, jak krzyczy i rzuca się do drzwi, zanim zdołam otworzyć laptopa.

Dźwięk wstrząsa mną, więc otwieram drzwi.

Oczy zaczerwienione i załzawione, mówi: „Po prostu tęsknię za moją mamusią. Tak bardzo tęsknię za mamą.

Kiedy mój zmęczony mąż idzie korytarzem, żeby go złapać, mówi: „Tato, to moja mamusia! Tak bardzo kocham moją mamę.

Kto do cholery może się temu oprzeć?

Więc kładę laptopa na kanapie i przytulam go do siebie, aż znów się uspokoi. Włączam jego ulubiony program telewizyjny i spycham poczucie winy na palce.

Potem radośnie wspina się po mnie, gdy próbuję pracować.

Zawsze wybieram go zamiast pracy. Odkładam laptopa, wiedząc, że będzie kolejna późna noc.

Czy ktoś inny też się tym zajmuje?

Staram się nie denerwować, bo to rozumiem, rozumiem. Życie jest teraz dziwne i trochę okropne, a mój mały przedszkolak ciężko to czuje.

Ale jako mama radzę sobie z tym znacznie częściej niż mój mąż.

Co jest typowe, prawda? Od początku życia mojego syna to ja wstawałem z nim w nocy, karmiłem go, zmieniałem, upewniałem się, że ma umyte zęby i włosy, a przekąski i zabawki spakowane na zabawny dzień w Natura.

Gdyby mój mąż był tym, który zostałby z nim w domu, przysięgam, że mój syn nigdy nie uczęszczałby na lekcje biblioteczne, ani nie wyszedłby z domu. Zawsze.

Mój syn nie miałby czystych ubrań, świeżej pościeli ani kuchni, która nie pachniałaby jak wnętrze spleśniałego kosza na śmieci.

Nie miałby też nikogo, kto czytałby mu książki.

Zostałby w domu z tatą i cały dzień oglądał telewizję.

Nic dziwnego, że jest bardziej przywiązany do mnie niż do swojego ojca

I bardzo cenię sobie moją szczególną relację z moim synem, ale w jego młodszych latach przydałaby mi się masa dodatkowej pomocy. Mój mąż jest coraz lepszy, ale trzeba było wielu kłótni i totalnej walki, żeby się tu dostać.

A teraz każdego ranka może odejść do pracy nauczyciela bez poczucia winy ani krzyków naszego syna idącego za nim za drzwi.

W ciągu ostatnich kilku dni wydaje mi się, że wymyśliłem, jak wykonać trochę pracy w ciągu dnia z moim synem w domu, ponieważ mam nową opiekunkę.

Nazywa się Blippi.

Więc teraz dostaję kawę i wymykam się do biura, podczas gdy Blippi zabawia mojego syna swoim przerażającym śmiechem i wiedzą o samolotach, traktorach i morskich stworzeniach.

Staram się ukoić poczucie winy, że zostawiam syna przed telewizorem na kilka godzin dziennie, mówiąc sobie, że Blippi uczy go nowych słów, takich jak „koparka”, „spychacz” i „stabilizator poziomy”.

Ale kiedy próbuję wyłączyć Blippi i uzyskać trochę dobrej zabawy, mój syn krzyczy: „Nie wyłączaj Blippi! Kocham mojego przyjaciela Blippiego.

Tak więc rozbijająca się fala poczucia winy trwa.

Tak naprawdę nie mam żadnych odpowiedzi

Po prostu wiem, że nie jestem sam. Tak wiele z nas, matek, przez cały dzień stara się edukować nasze dzieci, jednocześnie pozostając na powierzchni w naszych karierach i upewniając się, że wszyscy są nakarmieni.

Kiedy tak dużo żonglujemy, dosłownie niemożliwe jest zrobienie którejkolwiek z tych rzeczy dobrze.

Więc jeśli jesteś pracodawcą, lepiej daj swoim pracującym mamom mnóstwo łaski. A jeśli jesteś małżonkiem, który pracuje poza domem, zwiększ to, gdy przejdziesz przez te drzwi, jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś.

Ponieważ podczas tej pandemii my, mamy, toniemy, a nasze dzieci czepiają się naszych karków.

Czas, aby świat wokół nas zjednoczył się.

Zalecana: