Spisu treści:

Tak, Chcę Wprowadzić Dzieci Do Tego świata - Aby Uczynić Go Lepszym Miejscem
Tak, Chcę Wprowadzić Dzieci Do Tego świata - Aby Uczynić Go Lepszym Miejscem

Wideo: Tak, Chcę Wprowadzić Dzieci Do Tego świata - Aby Uczynić Go Lepszym Miejscem

Wideo: Tak, Chcę Wprowadzić Dzieci Do Tego świata - Aby Uczynić Go Lepszym Miejscem
Wideo: Podążasz za dzieckiem, czy ono za Tobą? Obejrzyj KONIECZNIE, jeśli jesteś rodzicem! 2024, Marsz
Anonim

Lista moich życiowych marzeń i celów jest długa, ale bycie mamą jest na samym szczycie. Zawsze wiedziałem, że bez względu na to, co udało mi się osiągnąć w mojej karierze, nic z tego nie miałoby większego znaczenia, gdybym nigdy nie miał dzieci – nie przeprowadzając się samotnie do Nowego Jorku w wieku 22 lat lub w końcu zostając pisarzem i wyrywając teksty w magazynach, które czytałem jako nastolatek. A teraz, kiedy w końcu jestem mamą, nie żałuję ani przez chwilę – nawet jeśli wychowywanie dziecka jest dość przerażające.

Odkrycie, że jesienią 2019 roku jestem w ciąży, było jak spełnienie marzeń

Ale potem, kiedy wszedłem w trzeci trymestr, świat stał się o wiele bardziej przerażający. Oczywiście rok 2020 musiał być ciekawy z wielu powodów, ale jak wszyscy, nie mogłem przewidzieć, jak bardzo będzie interesujący. Nagle byłam w zaawansowanej ciąży podczas pandemii. Mój baby shower został odwołany, podobnie jak mój babymoon. Obawiałam się o bezpieczeństwo mojego dziecka i nie wychodziłam z domu, chyba że chodziło o wizytę u lekarza, a mój mąż wcześnie wziął urlop ojcowski ze szpitala, w którym pracował, aby upewnić się, że nie przywiózł nam COVID-19 do domu.

Tak wiele innych poważnych problemów wydawało się osiągać punkt wrzenia w miarę zbliżania się mojego czerwcowego terminu porodu: wydawaliśmy się dalej niż kiedykolwiek od osiągnięcia równości rasowej w USA, pożary szalejące na Zachodnim Wybrzeżu były dowodem na to, że zmiany klimatyczne były aż nazbyt realne, a pandemia codziennie zabijała tysiące ludzi.

Jak miałam zostać mamą na tym świecie?

Tak jak witałam moje dziecko, coraz więcej osób przyznało, że nie domyśla się swoich decyzji o posiadaniu dzieci. Pewnego ranka, kiedy karmiłam swoje dziecko przed wschodem słońca, przewinęłam post na Facebooku w grupie, do której dołączyłam, gdy próbowałam począć córkę.

„Czy ktoś inny zastanawia się teraz nad posiadaniem dzieci?” plakat napisał. „Wstrzymaliśmy naszą podróż TTC, ponieważ nie chcemy sprowadzać naszych dzieci na ten świat”.

Tak wiele odpowiedzi się zgodziło. Niektórzy powiedzieli, że to, czy będą mieli dzieci, będzie zależeć od tego, kto wygra wybory, inni powiedzieli, że teraz zdecydowali się na adopcję zamiast mieć dzieci biologicznie. Inni przyznali, że niepewność losu planety sprawiła, że uwierzyli, iż posiadanie dzieci jest samolubne, kropka – po co wprowadzać więcej ludzi do świata, który może wkrótce stać się nadający się do zamieszkania?

Zaskoczyła mnie myśl, że posiadanie dzieci jest samolubne, nawet teraz

Dla mnie, niezależnie od tego, co się dzieje na świecie, posiadanie dziecka jest jedną z najbardziej bezinteresownych rzeczy, jakie można zrobić. Poświęcić własne potrzeby i pragnienia dla potrzeb i pragnień kogoś innego z bezwarunkowej miłości i nadziei na pomoc w rozwoju i nauce bycia najlepszą niezależną osobą, jaką mogą być?

Jako mamy lista rzeczy, które rezygnujemy dla naszych dzieci, jest długa, ale nigdy nie spotkałam mamy, która nie byłaby szczęśliwa, że to zrobiła. Oczywiście jest trochę egoizmu w tym, jak satysfakcjonujące jest mieć miłość naszych dzieci w zamian za wszystko, co dla nich robimy, patrzeć, jak rosną i uczą się nowych rzeczy, ponieważ ich nauczyliśmy. Ale w końcu wszystko to miłość.

Nic nie zmieni podjętej przeze mnie decyzji o urodzeniu córki, nawet w 2020 roku

Świat jest teraz taki przerażający, a wszystko jest tak niepewne. Nie wiem, jak będzie wyglądało jej dzieciństwo. Czy za pięć lat w przedszkolu będą maski i odsunięte biurka? Nawet nie wiem, czy będzie mogła bezpiecznie urządzić pierwsze przyjęcie urodzinowe w sposób, jaki zawsze dla niej wyobrażałem.

Ale już w wieku czterech miesięcy wnosi do mojego życia tyle radości. Dała mi cel w roku, w którym czułem się tak zagubiony i bezradny. Nie rozumiem, jak to może być negatywne w czasach, gdy rzeczy mogą wydawać się tak ciemne i ciężkie. Ona jest światłem.

Pierwsze macierzyństwo podczas pandemii nie było moim ulubionym doświadczeniem, ale nie żałuję – i zawsze wybrałbym ją, bez względu na okoliczności.

Nasze dzieci to przyszłość i to one uczynią ten świat lepszym miejscem

Obecnie sprawy są trudne i przerażające, ale jednym ze sposobów, w jaki możemy to poprawić, jest wychowywanie dzieci, które wyrosną na współczujących, silnych dorosłych, którzy zrobią to, co słuszne i staną w obronie tego, w co wierzą. wychowuj córkę, która wykorzysta swój przywilej dla dobra i która będzie silniejsza dzięki światu, w którym dorasta.

Nie mogę jej ochronić przed wszystkim, ale wiem, że jesteśmy to winni naszym dzieciom, aby zapewnić im lepszą przyszłość niż ta, którą obecnie mają po nas odziedziczyć. Praca nad tym jest o wiele bardziej produktywna niż całkowita rezygnacja z przyszłych pokoleń.

Zalecana: