Spisu treści:

W Przerażającym Poście Pielęgniarka Błaga Ludzi, Aby „przestali Upolityczniać” COVID-19
W Przerażającym Poście Pielęgniarka Błaga Ludzi, Aby „przestali Upolityczniać” COVID-19

Wideo: W Przerażającym Poście Pielęgniarka Błaga Ludzi, Aby „przestali Upolityczniać” COVID-19

Wideo: W Przerażającym Poście Pielęgniarka Błaga Ludzi, Aby „przestali Upolityczniać” COVID-19
Wideo: „Przerywam zmowę milczenia” Abp Jan Paweł Lenga cz. I - Jeżeli człowiek się nawróci, będzie żył 2024, Marsz
Anonim

W tym miesiącu mija rok od czasu, gdy koronawirus po raz pierwszy zaczął zarażać ludzi na całym świecie i około 10 miesięcy od czasu, gdy pandemia dotarła do wybrzeży USA. Od tego czasu Ameryka utrzymuje największą liczbę przypadków koronawirusa (do tej pory ponad 14,1 miliona, według Johns Hopkins), a także największą liczbę zgonów (ponad 276 000 i wciąż rośnie). A jednak wciąż jest wielu Amerykanów, którzy wierzą, że wirus jest wymyślnym oszustwem. Często są to ci sami ludzie, którzy nazywają mandaty maskowania niepotrzebnymi, a nawet nielegalnymi, i narzekają w mediach społecznościowych, że pandemia jest jednym wielkim spiskiem mającym na celu wymuszenie niebezpiecznych szczepionek w społeczeństwie.

Chaos i dezinformacja wymykają się teraz spod kontroli i być może nikt nie jest tym bardziej sfrustrowany niż pracownicy służby zdrowia, którzy każdego dnia stoją na pierwszej linii, ryzykując własnym życiem, aby to powstrzymać. Mattie Anderson, dyplomowana pielęgniarka z Harker Heights w Teksasie, jest jedną z nich, a 17 listopada zamieściła na Facebooku szczerą prośbę do każdego, kto chciał słuchać.

Anderson pracuje dla systemu opieki zdrowotnej Baylor Scott & White

Wciera się dzień w dzień, odkąd wybuchła pandemia i widziała wiele w ciągu ostatnich 10 miesięcy.

W swoim wirusowym poście na Facebooku Anderson wspomina, jak to było w pierwszych dniach i tygodniach paniki.

„Wszyscy robiliśmy zdjęcia w naszych PPE” – wspomina. „To było nowe, było inne”.

To były wczesne dni pandemii, kiedy pracownicy służby zdrowia byli codziennie oklaskiwani w miastach w całej Ameryce, ludzie dostarczali darmowe lunche do szpitali i trzymali ręcznie wykonane znaki na poparcie.

Każda zmiana była długa i bolesna

Ale za tym wszystkim krył się również pewien rodzaj pędu i adrenaliny.

„Nazywano nas bohaterami służby zdrowia”, napisał Anderson, przypominając sobie dziwny rodzaj celebrytów, których lekarze i pielęgniarki otrzymali w marcu, kwietniu i maju – podobnie jak ratownicy z 11 września, byli żołnierzami idącymi do bitwy.

Szybko do przodu prawie rok później, a ci sami „żołnierze” są zmęczeni walką.

Niektóre zostały zgłoszone przez wirusa, nad którym pracowali. Inni pozostali w tyle, wyczerpani i wyczerpani emocjonalnie po pozornie niekończącej się walce.

RN robi wszystko, co w jej mocy, aby wyjaśnić, jak to jest

„Teraz jestem zmęczona zakładaniem tego każdego dnia w pracy” – mówi. „Wiem, że jesteś zmęczony tym, że każą ci nosić maskę w sklepach. Ale my też jesteśmy zmęczeni”.

„Jestem zmęczona poceniem się przez warstwy środków ochrony osobistej… zmęczona zamglonymi goglami… zmęczona utratą oddechu po przejściu przez cały wydział z założeniem respiratora” – kontynuuje. „Nikt nie zajmuje się medycyną, myśląc, że staniemy się częścią pandemii. Ale oto jesteśmy”.

Za kulisami wspinali się pracownicy służby zdrowia

„Ludzie nie zdają sobie sprawy, że większość szpitali w USA stanęła w obliczu epidemii już przed nadejściem COVID” – kontynuuje Anderson. „Wiele szpitali było już prawie całkowicie wypełnionych ciężko chorymi pacjentami. Na izby przyjęć przyjmowano pacjentów hospitalizowanych przez wiele godzin. To było męczące, ale radziliśmy sobie z tym”.

„Ale potem kazano nam przygotować się na COVID” – ciągnie. „Rozstawianie namiotów, odkładanie planowych operacji, ograniczanie liczby odwiedzających. Słoń w pokoju: nasze szpitale są już tak przepełnione, gdzie umieścimy tych pacjentów?”

Mijały kolejne miesiące, co dawało wiele perspektyw

„Przeszliśmy przez pierwszą falę, ale fundusze szpitali nie” – wyjaśnia Anderson. „Szpitale starały się uratować jak najwięcej miejsc pracy, ale ostatecznie miejsca pracy zostały utracone”.

Stopy w końcu zaczęły spadać, a życie – przynajmniej w Teksasie – zaczęło trochę wracać do normy. Ograniczenia zostały zniesione, a noszenie masek zrelaksowane… ale potem nadeszła druga fala.

To właśnie wtedy, mówi Anderson, nastąpiła dramatyczna zmiana

Teorie spiskowe przyjęły się i każdy fakt został nagle zakwestionowany.

„Zamiast wierzyć, że mieliśmy na uwadze dobro wszystkich, ludzie traktowali to tak, jak my, zajmując stanowisko polityczne” – mówi. „A potem pracownicy służby zdrowia zaczęli być kwestionowani ich uczciwość. Przeszliśmy od najbardziej zaufanego zawodu do nikogo, kto nie wierzył w słowo, które mówiliśmy”.

Pytania, które zaczęły pojawiać się później, są teraz aż nazbyt znajome Andersonowi:

* „Ile osób WŁAŚCIWIE ma COVID?” "Jak pełny JEST twój szpital?" „Wiadomości mówią, że TYLKO 6 PROCENT osób z COVID na ich akcie zgonu faktycznie zmarło z tego powodu”. „Czy twój szpital NAPRAWDĘ zarabia na COVID-ie?” „COVID prawie nikogo nie dotyka. Ale liczba samobójstw i przemocy domowej rośnie!”

„Zaufaj mi ludzie, MY wiemy”, pisze Anderson, „ponieważ to my się nimi opiekujemy”.

Ale jej osobisty „ulubieniec” to zdecydowanie taki, o który ciągle pytano ją: „Jak to jest WŁAŚCIWIE pracować teraz? Jak bardzo jest źle?”

„Uważam to pytanie za absurdalne” – pisze pielęgniarka. „Dlaczego chcesz wiedzieć o moich najgorszych dniach, zmianach, przez które ledwo przeszłam, aby potwierdzić swoje odczucia na temat tego, jak istotny jest COVID? To tak, jakby zapytać weterana wojennego o ich najgorsze wspomnienie. To całkowicie niestosowne”.

Wraz z szalejącą pandemią pracownicy służby zdrowia tracą na sile

A w wielu przypadkach nadzieja.

„Tracimy adrenalinę, jesteśmy zmęczeni” – mówi Anderson. „… Staramy się jak najlepiej, ale nie jestem już pewien, czy to już wystarczająco dobre. Jesteśmy tak zmęczeni. Ale im pełniejszy jest szpital, im bardziej niecierpliwi są ludzie, tym więcej musimy „udowodnić” siebie i z czym sobie poradzimy."

„Możemy być przepracowani i mieć za mało personelu” – kontynuowała. „Ale ostatecznie to ty, twoi bliscy, twoi przyjaciele cierpicie. Nie dlatego, że nie chcemy zapewnić dobrej opieki, ale dlatego, że fizycznie nie możemy”.

Wiele, podobnie jak Anderson, jest skończonych

Skończyć z błędnie poinformowanymi pytaniami, skończyć ze sceptycyzmem i domysłami oraz krucjatami antymaskowymi powołującymi się na „wolności obywatelskie”, które ignorują wszelki rozum i naukę.

Ale przede wszystkim skończyła z ludźmi, którzy nadal myślą, że to mistyfikacja i że jakoś znają „prawdziwą” historię.

„Jeżeli nie postawiłeś stopy w szpitalu od początku tej pandemii, nie otrzymujesz opinii na temat tego, co myśleć dzieje się w naszych murach” – pisze rzeczowo.

W tej chwili mówi, że pracownicy służby zdrowia są w trybie przetrwania

Boi się wypalenia i ludzi, którzy opuszczają siłę roboczą z całego ciężaru tego wszystkiego. Martwi się o to, jakie żniwo dla zdrowia psychicznego to wszystko, po traumie, której doświadczyło tak wielu, i zauważa, że nawet w szpitalu „nie jest normalne, aby zobaczyć tak wiele zgonów”.

I tak kończy swój post otrzeźwiającym przesłaniem – takim, które, jak ma nadzieję, trafi do kanałów informacyjnych ludzi ze wszystkich grup wiekowych i partii.

„Wybory się skończyły, a COVID tylko się pogarsza, a nie tylko »odchodzi«” – pisze. „Naszym zadaniem jako obywateli tego kraju jest pomaganie sobie nawzajem, a nie tylko cofanie się i krytykowanie, ponieważ obecnie nie ma to na was wpływu”.

„Jesteś uprzywilejowany, jeśli możesz po prostu porzucić COVID, ponieważ jesteś tym zmęczony. Niektórzy ludzie nie mają tego luksusu, a zamiast tego mierzą się z nim każdego dnia przez ostatnie osiem miesięcy”.

„I na koniec”, dodaje, „po prostu wiedz, że ludzie oglądają i słuchają wszystkiego, co udostępniasz i mówisz. Liczba osób, które wciąż widzę, mówiących TYLKO _ ludzie zmarli na COVID, „” jest naprawdę obrzydliwe. NAJMNIEJ, co możemy zrobić jako kraj, to mieć trochę empatii dla przyjaciół i rodziny, którzy stracili bliskich z powodu COVID. Przestań być niewrażliwy i sprawiać setki tysięcy istnień zagubione wydają ci się tak nieistotne. Przestań mówić o tym, jak bardzo noszenie maski przez 15 minut jest dla ciebie niewygodne i odbiera twoje prawa jako człowieka, podczas gdy sąsiad z sąsiedztwa oddałby wszystko, by nosić pełne ŚOI i mieć szansę być z COVID+ członka rodziny w szpitalu."

To powiedziawszy, Anderson wie, że to jest trudne dla nas wszystkich

„Rozumiem, że wszyscy toczą teraz swoje własne bitwy i nie dyskredytuję tego”. ona pisze. „Wszyscy chcielibyśmy, aby wszystko wróciło do stanu sprzed COVID. Ale to nie jest rywalizacja o to, kto ma gorzej. To pandemia, która powoduje WIELE walk i musimy zjednoczyć się jako kraj. Teraz jest czas na myślenie o sytuacjach innych osób, a nie tylko o własnej. Bądź co najmniej dobrym człowiekiem”.

Na koniec kończy to notatką: „Jeśli ten post wywołuje w tobie negatywne emocje, mocno wierzę, że musisz przyjrzeć się swojemu sercu. Przestań upolityczniać COVID, przestań nazywać to grypą i na miłość boską, przestań mówić, że COVID to mistyfikacja. Bądź częścią rozwiązania, a nie problemu”.

Te dwie ostatnie linijki mogą być najważniejsze ze wszystkich. Niestety, prawda o pandemii jest bardziej przerażająca niż jakakolwiek fikcja krążąca wokół niej na Facebooku.

Od tego czasu post został udostępniony daleko i szeroko

Do tej pory udostępniono go ponad 80 000 razy, a setki komentatorów wiwatowało Andersonowi za to, że jest tak surowy i szczery w czymś, z czym tak wielu pracowników służby zdrowia zmaga się prywatnie.

„Dziękuję to za mało, by ci powiedzieć” – skomentowała jedna osoba. „Dbajcie o siebie. Obudźcie wątpiących i nieposłusznych, możecie być następni!”

– Wciąż mam na sobie maskę – dodał ktoś inny. „Wykonuję moją część rzeczy, które mogę zrobić. Dziękuję naszym bohaterom opieki zdrowotnej!”

Kilku pracowników służby zdrowia również się włączyło, dziękując jej za mówienie prawdy.

„Siedzę i płaczę” – napisała jedna osoba. „Jako osoba pracująca w służbie zdrowia, której mąż miał COVID, która straciła ojca… dlaczego zawsze nie jest, dopóki nie znajdziesz się w takich sytuacjach, dopóki nie będziesz chciał robić tego, co jest słuszne?”

Niestety, wydaje się, że to pytanie za milion dolarów w tym roku.

Zalecana: